A wczora z wieczora
1. A wczora z wieczora, * a wczora z wieczora, z niebieskiego dwora, * z niebieskiego dwora.
2. Przyszła nam nowina, * przyszła nam nowina, Panna rodzi Syna, * Panna rodzi Syna.
3. Boga prawdziwego, * Boga prawdziwego, nieogarnionego, * nieogarnionego.
4. Za wyrokiem Boskim, * za wyrokiem Boskim, w Betlejem żydowskim, * w Betlejem żydowskim.
5. Pastuszkowie mali, * pastuszkowie mali w polu wtenczas spali, * w polu wtenczas spali.
6. Gdy anioł z północy, * gdy anioł z północy światłość z nieba toczy, * światłość z nieba toczy,
7. Chwałę oznajmując, * chwałę oznajmując, szopę pokazując, * szopę pokazując;
8. Chwałę Boga tego, * chwałę Boga tego, dziś nam zrodzonego, * dziś nam zrodzonego:
9. „Tam Panna Dzieciątko, * tam Panna Dzieciątko, miłe Niemowlątko, * miłe Niemowlątko
10. Uwija w pieluszki, * uwija w pieluszki. Pośpieszcie pastuszki, * pośpieszcie pastuszki!”.
11. Natychmiast pastuszy, * natychmiast pastuszy śpieszą z całej duszy, * śpieszą z całej duszy.
12. Weseli bez miary, * weseli bez miary niosą z sobą dary, * niosą z sobą dary.
Ach ubogi żłobie
1. Ach, ubogi żłobie, * cóż ja widzę w tobie? * = Droższy widok niż ma niebo, * w maleńkiej osobie.
2. Zbawicielu drogi, * takżeś to ubogi! * = Opuściłeś śliczne niebo, * obrałeś barłogi.
3. Czyżeś nie mógł sobie * w największej ozdobie * = obrać pałacu drogiego, * nie w tym leżeć żłobie?
4. Gdy na świat przybywasz, * grzechy z niego zmywasz. * = A na zmycie naszych złości, * gorzkie łzy wylewasz.
5. Na twarz upadamy, * czołem uderzamy, * = witając Cię w tej stajence * między bydlętami.
6. Zmiłuj się nad nami, * obmyj z grzechów łzami. * = Przyjmij serca te skruszone, * które Ci składamy.
Ach witajże pożądana
1. Ach, witajże, pożądana perło droga z nieba, * gdy świat cały upragniony anielskiego chleba! * W ciele ludzkim Bóg jest skryty * na pokarm ludziom obfity; * Ciałem karmi, Krwią napoi, * by człowieka w chwale swojej * między wybranymi policzył.
2. Czyliż nie dość, Boskie Dziecię, żeś na świecie z nami, * ale jeszcze zimno cierpisz między bydlętami! * Malusieńki Jezu w żłobie, * co za wielka miłość w Tobie! * Czyliż nie są wielkie dziwy: * w ciele ludzkim Bóg prawdziwy * przyszedł na zbawienie człowieka?
3. Niech Ci Jezu, będą dzięki za Twe Narodzenie, * bo przez nie zacząłeś nasze sprawować zbawienie. * Miłość, która to sprawiła, * iż Cię do nas sprowadziła, * niech swą iskrą nas zapali, * abyśmy Cię miłowali * teraz i bez końca w wieczności.
Anioł pasterzom mówił
1. Anioł pasterzom mówił: * „Chrystus się wam narodził * w Betlejem, nie bardzo sławnym mieście, * narodził się w ubóstwie * Pan wszego stworzenia”.
2. Chcąc się dowiedzieć tego * poselstwa wesołego, * bieżeli do Betlejem skwapliwie, * znaleźli Dziecię w żłobie, * Maryję z Józefem.
3. Taki Pan chwały wielkiej * uniżył się Wysoki; * pałacu kosztownego żadnego * nie miał zbudowanego, * Pan wszego stworzenia!
4. O, dziwne narodzenie, * nigdy nie wysłowione: * poczęła Panna Syna w czystości, * porodziła w całości * panieństwa swojego.
5. Już się ono spełniło, * co pod figurą było: * Arona różdżka ona zielona * stała się nam kwitnąca * i owoc rodząca.
6. Słuchajcież Boga Ojca, * jako wam Go zaleca: * ten Ci jest Syn najmilszy, jedyny, * w raju wam obiecany, * Tego wy słuchajcie.
7. Bogu bądź cześć i chwała, * która by nie ustała, * jak Ojcu, tak i Jego Synowi * i Świętemu Duchowi, * w Trójcy jedynemu.
Bóg się rodzi moc truchleje
1. Bóg się rodzi, moc truchleje, * Pan niebiosów obnażony! * Ogień krzepnie, blask ciemnieje, * ma granice nieskończony! * Wzgardzony, okryty chwałą! * Śmiertelny, Król nad wiekami! A Słowo Ciałem się stało i mieszkało między nami.
2. Cóż masz, niebo, nad ziemiany? * Bóg porzucił szczęście twoje. * Wszedł między lud ukochany, * dzieląc z nim trudy i znoje. * Niemało cierpiał, niemało, * żeśmy byli winni sami. A Słowo Ciałem się stało i mieszkało między nami.
3. W nędznej szopie urodzony, * żłób Mu za kolebkę dano. * Cóż jest, czym był otoczony? * Bydło, pasterze i siano. * Ubodzy! Was to spotkało, * witać Go przed bogaczami. A Słowo Ciałem się stało i mieszkało między nami.
4. Potem i króle widziani * cisną się między prostotą, * niosąc dary Panu w dani: * mirrę, kadzidło i złoto. * Bóstwo to razem zmieszało * z wieśniaczymi ofiarami. A Słowo Ciałem się stało i mieszkało między nami.
5. Podnieś rękę, Boże Dziecię, * błogosław ojczyznę miłą! * W dobrych radach, w dobrym bycie * wspieraj jej siłę swą siłą, * dom nasz i majętność całą * i wszystkie wioski z miastami. A Słowo Ciałem się stało i mieszkało między nami.
Bracia, patrzcie jeno
1. Bracia, patrzcie jeno, jak niebo goreje! * Znać, że coś dziwnego w Betlejem się dzieje. * Rzućmy budy, warty stada, * niechaj nimi Pan Bóg włada, * a my do Betlejem.
2. Patrzcie, jak tam gwiazda światłem swoim miga, * pewnie do uczczenia Pana swego ściga. * Krokiem śmiałym i wesołym * śpieszmy i uderzmy czołem * przed Panem w Betlejem.
3. Wszakże powiedziałem, że cuda ujrzymy: * Dziecię, Boga świata, w żłobie zobaczymy. * Patrzcie, jak biednie okryte * w żłóbku Panię znakomite, * w szopie przy Betlejem.
4. Jak prorok powiedział: „Panna zrodzi Syna”, * dla ludu całego szczęśliwa nowina. * Nam zaś radość w tej tu chwili, * gdyśmy Pana zobaczyli * w szopie przy Betlejem.
5. Betlejem, miasteczko w Judzie, sławne będzie, * pamiętnym się stanie w tym kraju i wszędzie. * Ucieszmy się więc, ziomkowie, * Pana tegoż już uczniowie, * w szopie przy Betlejem.
6. Obchodząc pamiątkę odwiedzin pasterzy, * każdy czciciel Boga, co w Chrystusa wierzy, * niech się cieszy i raduje, * że Zbawcę swego znajduje * w szopie przy Betlejem.
Cicha noc święta noc
1. Cicha noc, święta noc! * Pokój niesie ludziom wszem, * a u żłóbka Matka Święta * czuwa sama uśmiechnięta * nad Dzieciątka snem, * nad Dzieciątka snem.
2. Cicha noc, święta noc, * pastuszkowie od swych trzód * biegną wielce zadziwieni * za anielskich głosem pieni, * gdzie się spełnił cud, * gdzie się spełnił cud.
3. Cicha noc, święta noc, * narodzony Boży Syn, * Pan Wielkiego Majestatu * niesie dziś całemu światu * odkupienie win, * odkupienie win.
Dlaczego dzisiaj
1. Dlaczego dzisiaj wśród nocy dnieje, * i jako słońce niebo jaśnieje?
Chrystus, Chrystus nam się narodził, * aby nas od piekła oswobodził.
2. Dlaczego dzisiaj, Boży aniele, * ogłaszasz ludziom wielkie wesele?
3. Czemuż pasterze do szopy śpieszą * i podarunki ze sobą niosą?
4. Dlaczego gwiazda nad podziw świeci * i przed Królami tak szybko leci?
Do szopy hej pasterze
1. Do szopy, hej, pasterze, do szopy, bo tam cud. * Syn Boży w żłobie leży, by zbawić ludzki ród.
Śpiewajcie, aniołowie, pasterze grajcie Mu, * kłaniajcie się królowie, nie budźcie Go ze snu.
2. Padnijmy na kolana, to Dziecię to nasz Bóg. * Witajmy swego Pana, wdzięczności złóżmy dług.
3. O Boże niepojęty, kto pojmie miłość Twą? * Na sianie wśród bydlęty masz tron i służbę swą.
4. On Ojcu równy w Bóstwie opuszcza niebo swe, * a rodzi się w ubóstwie i cierpi wszystko złe.
Dzisiaj w Betlejem
1. Dzisiaj w Betlejem, dzisiaj w Betlejem wesoła nowina, * że Panna czysta, że Panna czysta porodziła Syna.
Chrystus się rodzi, nas oswobodzi, * anieli grają, króle witają, * pasterze śpiewają, bydlęta klękają, * cuda, cuda ogłaszają.
2. Maryja Panna, Maryja Panna Dzieciątko piastuje * i Józef Święty, i Józef Święty Ono pielęgnuje.
3. Choć w stajeneczce, choć w stajeneczce Panna Syna rodzi, * przecież On wkrótce, przecież On wkrótce ludzi oswobodzi.
4. I Trzej Królowie, i Trzej Królowie od wschodu przybyli * i dary Panu, i dary Panu kosztowne złożyli.
5. Pójdźmy też i my, pójdźmy też i my przywitać Jezusa, * Króla nad króle, Króla nad króle uwielbić Chrystusa.
6. Bądźże pochwalon, bądźże pochwalon dziś, nasz wieczny Panie, * któryś złożony, któryś złożony na zielonym sianie.
7. Bądź pozdrowiony, bądź pozdrowiony, Boże nieskończony, * sławimy Ciebie, sławimy Ciebie, Boże niezmierzony.
Gdy się Chrystus rodzi
1. Gdy się Chrystus rodzi i na świat przychodzi, * ciemna noc w jasności promienistej brodzi. * Aniołowie się radują, pod niebiosy wyśpiewują:
„Gloria, gloria, gloria in excelsis Deo!”
2. Mówią do pasterzy, którzy trzód swych strzegli, * aby do Betlejem czym prędzej pobiegli, * bo się narodził Zbawiciel, * wszego świata Odkupiciel.
3. „O niebieskie Duchy i posłowie nieba, * powiedzcież wyraźniej, co nam czynić trzeba; * bo my nic nie pojmujemy, * ledwo od strachu żyjemy”.
4. „Idźcież do Betlejem, gdzie Dziecię zrodzone, * w pieluszki powite, w żłobie położone; * oddajcie Mu pokłon boski, * On osłodzi wasze troski”.
5. A gdy pastuszkowie wszystko zrozumieli, * zaraz do Betlejem śpieszno pobieżeli * i zupełnie tak zastali, * jak anieli im zeznali.
6. A stanąwszy w miejscu pełni zadumienia, * iż się Bóg tak zniżył do swego stworzenia, * padli przed Nim na kolana * i uczcili swego Pana.
7. Wreszcie kiedy pokłon Panu już oddali, * z wielką wesołością do swych trzód wracali, * że się stali być godnymi * Boga widzieć na tej ziemi.
Gdy śliczna Panna
1. Gdy śliczna Panna Syna kołysała, * z wielkim weselem tak Jemu śpiewała: * li-li li-li laj, moje Dzieciąteczko, * li-li li-li laj, śliczne Paniąteczko.
2. Wszystko stworzenie śpiewaj Panu swemu, * pomóż radości wielkiej sercu memu: * li-li, li-li laj, wielki Królewiczu, * li-li, li-li laj, Niebieski Dziedzicu.
3. Sypcie się z nieba, liczni aniołowie, * śpiewajcie Panu, niebiescy duchowie: * li-li, li-li laj, mój wonny Kwiateczku, * li-li, li-li laj, w ubogim żłóbeczku.
4. Nic mi nie mówisz, o kochanie moje! * Przecież pojmuję w sercu słowa Twoje; * li-li, li-li laj, o Boże Wcielony, * li-li, li-li laj, nigdy niezmierzony!
Hej, w dzień narodzenia
1. Hej, w dzień narodzenia Syna jedynego, * Ojca przedwiecznego, Boga prawdziwego, * wesoło śpiewajmy, chwałę Bogu dajmy. * Hej kolęda, kolęda!
2. Panna porodziła niebieskie Dzieciątko, * w żłobie położyła małe Pacholątko. * Pasterze śpiewają, na multankach grają. * Hej kolęda, kolęda!
3. Skoro pastuszkowie o tym usłyszeli, * zaraz do Betlejem czym prędzej bieżeli, * witając Dzieciątko, małe Pacholątko. * Hej kolęda, kolęda!
Jakaż to gwiazda świeci na wschodzie
1. Jakaż to gwiazda świeci na wschodzie, * gwiazda nowego imienia? * Mędrcy wołają: „Ciesz się narodzie, * to gwiazda twego zbawienia”. * Biegną królowie za jej promieniem, * a za królami tłum ludu; * bo im ta gwiazda świeci zbawieniem, * bo im zwiastuje cud cudu.
2. Ten, co nam później miał być przykładem * w miłości i poświęceniu, * dziś niezgłębionych wyroków śladem * zrodzon w nędzy, poniżeniu. * W garstce barłogu skrył świętą głowę, * palmę światłości męczeństwa, * co światu życie miała dać nowe, * nad błędem odnieść zwycięstwa.
3. Panie, ta gwiazda, co mędrców wiodła * do Chrystusowej kołyski, * niech nas do Twego prowadzi źródła, * światowe przyćmi połyski. * Do ostatniego życia zaniku * Boskiego światła udziela, * byśmy tam zaszli po jej promyku, * do świętych stóp Zbawiciela.
Jezusa narodzonego wszyscy witajmy
1. Jezusa narodzonego wszyscy witajmy; * Jemu po kolędzie dary wzajem oddajmy.
Oddajmy wesoło, skłaniajmy swe czoło, * skłaniajmy swe czoło Panu naszemu.
2. Oddajmy za złoto wiarę, czyniąc wyznanie, * że to Bóg i człowiek prawy leży na sianie.
3. Oddajmy też za kadzidło Panu nadzieję, * że Go będziem widzieć w niebie, mówiąc to śmiele.
4. Oddajmy za mirrę miłość na dowód tego, * że Go nad wszystko kochamy, z serca całego.
5. Przyjmij, Jezu, na kolędę te nasze dary, * przyjmij serca, dusze nasze za swe ofiary.
Byśmy kiedyś w niebie posiąść mogli Ciebie, * posiąść mogli Ciebie na wieki wieków.
Jezus malusieńki
1. Jezus malusieńki leży wśród stajenki, * = płacze z zimna, nie dała Mu Matula sukienki.
2. Bo uboga była, rąbek z głowy zdjęła, * = w który Dziecię uwinąwszy, siankiem Je okryła.
3. Nie ma kolebeczki, ani poduszeczki, * = we żłobie Mu położyła siana pod główeczkę.
4. Matusia truchleje, serdeczne łzy leje: * = „O mój Synu! Wola Twoja, nie moja się dzieje”.
5. Pokłon oddawajmy, Bogiem Je wyznajmy, * = to Dzieciątko ubożuchne ludziom ogłaszajmy.
6. Niech Je wszyscy znają, serdecznie kochają, * = za tak wielkie poniżenie chwałę Mu oddają.
Lulajże, Jezuniu
1. Lulajże, Jezuniu, moja perełko, * lulaj ulubione me pieścidełko.
Lulajże Jezuniu, lulajże, lulaj! * A Ty Go, Matulu, w płaczu utulaj.
2. Zamknijże znużone płaczem powieczki, * utulże zemdlone łkaniem usteczki.
3. Lulajże, piękniuchny nasz aniołeczku, * lulajże, wdzięczniuchny świata Kwiateczku.
4. Lulajże, Różyczko najozdobniejsza, * lulajże, Lilijko najprzyjemniejsza.
5. Lulajże, przyjemna oczom Gwiazdeczko, * lulaj, najśliczniejsze świata Słoneczko.
6. My z Tobą tam w niebie spocząć pragniemy, * Ciebie tu na ziemi, kochać będziemy.
Mędrcy świata, monarchowie
1. Mędrcy świata, monarchowie, * gdzie śpiesznie dążycie? * Powiedzcież nam, Trzej Królowie, * chcecie widzieć Dziecię? * Ono w żłobie nie ma tronu * i berła nie dzierży, * a proroctwo Jego zgonu * już się w świecie szerzy.
2. Mędrcy świata, złość okrutna * Dziecię prześladuje! * Wieść okropna, wieść to smutna, * Herod spisek knuje. * Nic monarchów nie odstrasza, * do Betlejem śpieszą, * gwiazda Zbawcę im ogłasza, * nadzieją się cieszą.
3. Przed Maryją stają społem, * niosą Panu dary. * Przed Jezusem biją czołem, * składają ofiary. * Trzykroć szczęśliwi królowie, * któż wam nie zazdrości? * Cóż my damy, kto nam powie, * pałając z miłości?
4. Tak, jak każą nam kapłani, * damy dar troisty: * modły, pracę niosąc w dani * i żar serca czysty. * To kadzidło, mirrę, złoto * niesiem, Jezu, szczerze. * Co dajemy Ci z ochotą, * od nas przyjm w ofierze!
Mizerna cicha, stajenka licha
1. Mizerna cicha, stajenka licha, * pełna niebieskiej chwały; * = oto leżący, przed nami śpiący * w promieniach Jezus mały.
2. Nad Nim anieli w locie stanęli * i pochyleni klęczą, * = z włosy złotymi, skrzydły białymi, * pod malowaną tęczą.
3. Wielkie zdziwienie: wszelkie stworzenie, * cały świat orzeźwiony; * = Mądrość Mądrości, Światłość Światłości, * Bóg-Człowiek tu wcielony!
4. I oto, mnodzy ludzie ubodzy * radzi oglądać Pana. * = Pełni natchnienia, pewni zbawienia, * upadli na kolana.
5. Długo czekali, długo wzdychali, * aż niebo rozgorzało; * = piekło zawarte, niebo otwarte, * Słowo się Ciałem stało.
6. Hej, ludzie prości, Bóg z nami gości, * skończony czas niedoli! * = On daje siebie, chwała na niebie, * mir ludziom dobrej woli.
Narodził się Jezus Chrystus
1. Narodził się Jezus Chrystus, bądźmy weseli, * chwałę Mu na wysokości nucą anieli:
„Gloria, gloria in excelsis Deo! * Gloria, gloria in excelsis Deo!”.
2. Na kolana wół i osioł przed Nim klękają, * Jego swoim Stworzycielem, Panem uznają.
3. Pastuszkowie przybiegają na znak im dany, * cześć oddają i witają Pana nad pany.
4. Trzej Królowie przyjechali z wielkimi dary, * złoto, mirra i kadzidło, oto ofiary.
5. I my także chwałę dajmy Dzieciątku temu, * jako Panu nieba, ziemi, Zbawcy naszemu.
Nie było miejsca
1. Nie było miejsca dla Ciebie, * w Betlejem w żadnej gospodzie * i narodziłeś się, Jezu, * w stajni, w ubóstwie i chłodzie. * Nie było miejsca, choć zszedłeś * jako Zbawiciel na ziemię, * by wyrwać z czarta niewoli * nieszczęsne Adama plemię.
2. Nie było miejsca, choć chciałeś * ludzkość przytulić do łona * i podać z krzyża grzesznikom * zbawcze, skrwawione ramiona. * Nie było miejsca, choć szedłeś ogień miłości zapalić * i przez swą mękę najdroższą * świat od zagłady ocalić.
3. Gdy liszki mają swe jamy * i ptaszki swoje gniazdeczka, * dla Ciebie brakło gospody, * Tyś musiał szukać żłóbeczka. * A dzisiaj czemu wśród ludzi * tyle łez, jęków, katuszy? * Bo nie ma miejsca dla Ciebie * w niejednej człowieczej duszy!
Niepojęte dary dla nas daje
1. Niepojęte dary dla nas daje * dzisiaj z nieba Ojciec łaskawy, * gdy się wieczne Słowo Ciałem staje, * mocą swojej cudownej sprawy. * Nędze świata precz odmiata, * a płaczliwe jęczenia * w dźwięków głosy pod niebiosy * i w wesele zamienia; * skąd dziś wszyscy weseli * wyśpiewują anieli:
„Niechaj chwała Bogu będzie w niebie, * a na ziemi pokój ludowi!”.
2. Patriarchów świętych upragnione * spełniły się oczekiwania, * kiedy Słowo z Panny narodzone * dopełniło wszystkich żądania. * Gwiazda nowa Jakubowa * wypuściła promienie, * ciemne błędy gasząc wszędy, * światła czyni zjawienie. * Skąd dziś każdy z anioły * wyśpiewuje wesoły:
3. Już prorockich przepowiedzeń skutki * odmieniły świat cały mile. * Oddalając uprzykrzone smutki, * przywróciły wesołe chwile. * Wszędy echo brzmi z pociechą, * że z daru Zbawiciela * upewnienie o zbawienie * dopełniło wesela. * Więc z niebieskimi szyki * wydajmy dziś okrzyki:
4. Niebo dzisiaj z ziemią połączone, * wyśpiewuje wdzięczności pienie. * Dzięki Bogu czyni nieskończone * za zjawione ludziom Zbawienie. * Radość nasza z Mesyjasza * i wszystkiemu stworzeniu, * że Pan chwały śmierci strzały * skruszył w swym narodzeniu. * Brzmijże, świecie, wesoło, * wydaj rozgłos wokoło:
5. Aby człowiek Bogiem był nazwany, * Jego postać Bóstwo przybrało. * By nie brząkał niewoli kajdany, * Słowo Ojca Ciałem się stało. * Sługa z Pana, ach, odmiana! * Niesłychane przykłady, * by z wdzięczności dla miłości * człowiek w Boga szedł ślady. * Więc niech pienia odgłosy * idą aż pod niebiosy:
Nowy rok bieży
1. Nowy rok bieży, w jasełkach leży: a kto, kto? * Dzieciątko małe, dajcie Mu chwałę na ziemi.
2. Leży Dzieciątko jako jagniątko, a gdzie, gdzie? * W Betlejem mieście, tam się pośpieszcie, znajdziecie.
3. Jak Go poznamy, gdy Go nie znamy, Jezusa? * Biednie uwity, nie w aksamity, ubogo.
4. Anieli grają, wdzięcznie śpiewają: A co, co? * Niech chwała będzie zawsze i wszędzie Dzieciątku.
5. Królowie jadą z wielką gromadą, a skąd, skąd? * Od wschodu słońca, szukają końca Zbawienia
O Gwiazdo Betlejemska
1. O Gwiazdo Betlejemska, zaświeć na niebie mym! * Tak szukam cię wśród nocy, tęsknię za światłem twym. * Zaprowadź do stajenki, leży tam Boży Syn, * Bóg Człowiek z Panny Świętej, dany na okup win.
2. O nie masz Go już w szopce, nie masz Go w żłóbku tam! * Więc gdzie pójdziemy Chryste? Gdzie się ukryłeś nam? * Pójdziemy przed ołtarze wzniecić miłości żar * i hołd Ci niski oddać: to jest nasz wszystek dar.
3. Ja nie wiem, o mój Panie, któryś miał w żłobie tron, * czy dusza moja biedna milsza Ci jest, niż on. * Ulituj się nade mną, błagać Cię kornie śmiem, * gdyś stajnią nie pogardził, nie gardź i sercem mym.
Oj, Maluśki, Maluśki
1. Oj, Maluśki, Maluśki, Maluśki, * jako rękawicka * alboli tyz jakoby, jakoby * kawałecek smycka.
Śpiewajmy i grajmy Mu, * Dzieciątku Małemu.
2. Cy nie lepiej Tobie by, Tobie by * siedzieć było w niebie, * wsak Twój Tatuś kochany, kochany * nie wyganiał Ciebie.
3. Tam wciurnasa wygoda, wygoda, * a tu bieda wsędzie; * ta Ci teraz dokuca, dokuca, * ta i potem będzie.
4. Tam Ty miałeś pościółkę, pościółkę * i miękkie piernatki; * tu na to Twej nie stanie, nie stanie * ubożuchnej Matki.
5. Tam kukiołki jadałeś, jadałeś * z carnuską i z miodem; * tu się tylko zasilać, zasilać * musis samym głodem.
6. Tam pijałeś ceć jakie, ceć jakie * słodkie małmazyje; * tu się Twoja gębusia, gębusia * łez gorzkich napije.
7. Tam Ci zawsze służyły, służyły * prześliczne anioły; * a tu lezys sam jeden, dam jeden, * jako palec goły.
8. Hej, co się więc takiego, takiego * Tobie, Panie, stało, * żeć się na ten kiepski świat, kiepski świat * przychodzić zechciało?
9. Albo się więc mój Panie, mój Panie * wróć do Twej dziedziny, * albo się zanieść pozwól, nieść pozwól * do mej chałupiny.
10. Będziesz się tam miał z pyszna, miał z pyszna, * jako miałeś w niebie. * Mam ja mleka słodkiego, słodkiego * garnuszek dla Ciebie.
Pan z nieba
1. Pan z nieba i z łona Ojca przychodzi, * oto się z Maryi dziś Jezus rodzi; * łaski przynosi temu, kto prosi, * odpuszcza grzechy, daje pociechy. * O Panie nasz święty, cud niepojęty!
2. Przystąpmy do Tego z swymi prośbami, * którego oczęta spłynęły łzami. * Niech łaska, Boże, Twoja wspomoże, * zlituj się, Panie, oddal karanie * od nas grzesznych ludzi, gdy trąba zbudzi!
3. Pamiętaj na dobroć. Co się to stało, * żeś przyjął z Maryi, Bóg, ludzkie ciało? * Panna nosiła, Panna powiła, * prości pasterze czcili Cię szczerze, * monarchy witali, gdy Cię poznali.
4. O Panie, Tyś z Ojca, Tyś światło z Boga! * Ubogiś i Twoja Matka uboga. * Te czynią kroki Boskie wyroki, * aby stworzony człowiek korony * dostąpił przez Ciebie i mieszkał w niebie.
Pasterze mili, coście widzieli
1. Pasterze mili, coście widzieli? * Widzieliśmy maleńkiego Jezusa narodzonego, * Syna Bożego, Syna Bożego.
2. Co za pałac miał, * gdzie gospodą stał? * Szopa bydłu przyzwoita * i to jeszcze źle pokryta, * pałacem była, pałacem była.
3. Jakie łóżeczko * miał Paniąteczko? * Marmur twardy, żłób kamienny, * na tym depozyt zbawienny * spoczywał łożu, spoczywał łożu.
4. Co za obicie * miało to Dziecię? * Wisząc spod strzech pajęczyna * Boga oraz Matki Syna * obiciem była, obiciem była.
5. W jakiej odzieży * Pan nieba leży? * Za purpurę, perły drogie * ustroiła go w ubogie * pieluszki nędza, pieluszki nędza.
6. Jakieście dary * dali, ofiary? * Sercaśmy własne oddali, * a odchodząc poklękali, * czołem Mu bili, czołem Mu bili.
Pójdźmy wszyscy do stajenki
1. Pójdźmy wszyscy do stajenki, * do Jezusa i Panienki! * = Powitajmy Maleńkiego * i Maryję Matkę Jego.
2. Witaj, Jezu ukochany, * od patriarchów czekany, * = od proroków ogłoszony, * od narodów upragniony.
3. Witaj, Dzieciąteczko w żłobie, * wyznajemy Boga w Tobie. * = Coś się narodził tej nocy, * byś nas wyrwał z czarta mocy.
4. Witaj, Jezu nam zjawiony; * witaj, dwakroć narodzony, * = raz z Ojca przed wieków wiekiem, * a teraz z Matki człowiekiem.
5. Któż to słyszał takie dziwy? * Tyś człowiek i Bóg prawdziwy, * = Ty łączysz w Boskiej Osobie * dwie natury różne sobie.
6. O szczęśliwi pastuszkowie, * któż radość waszą wypowie! * = Czego ojcowie żądali, * wyście pierwsi oglądali.
7. O Jezu, nasze kochanie, * czemu nad niebios mieszkanie * = przekładasz nędzę, ubóstwo * i wyniszczasz swoje Bóstwo?
8. Miłości to Twojej dzieło * z miłości początek wzięło. * = Byś nas zrównał z aniołami, * poniżasz się między nami.
9. Spraw to, Jezu, Boskie Dziecię, * niech Cię kochamy nad życie; * = niech miłością odwdzięczamy * Miłość, której doznawamy.
10. Święta Panno, Twa przyczyna * niech nam wyjedna u Syna, * = by to Jego narodzenie * zapewniło nam zbawienie.
Przybądźcie tu z wiarą
1. Przybądźcie tu z wiarą i radością wielką, * przybądźcie, przybądźcie do Betlejem. * Oto Dzieciątko z Bożą Rodzicielką!
Pokłońmy się Królowi, * Królowi anielskiemu, * dziś nam narodzonemu, * pokłońmy się.
2. Pasterze przybiegli, zostawiwszy trzody, * pokornie przed żłóbkiem stanęli wraz. * Śpieszmy za nimi, pośpieszcie, narody!
3. Blask wiecznej światłości Ojca przedwiecznego, * w maleńkim Dzieciątku jawi się nam. * Boga uczcijmy w żłobie złożonego!
4. Bóg dla nas leżący na ubogim sianie * tak słodko przemawia do naszych serc. * Widząc tę miłość, któż zimnym zostanie?
Przybieżeli do Betlejem pasterze
1. Przybieżeli do Betlejem pasterze, * grając skocznie Dzieciąteczku na lirze.
Chwała na wysokości, chwała na wysokości, * a pokój na ziemi!
2. Oddawali swe ukłony w pokorze * Tobie z serca ochotnego, o Boże!
3. Anioł Pański sam ogłosił te dziwy, * których oni nie słyszeli, jak żywi.
4. I anieli gromadami pilnują, * Panna czysta wraz z Józefem piastują.
5. Poznali Go Mesyjaszem być prawym, * narodzonym dzisiaj Panem łaskawym.
6. My Go także Bogiem, Zbawcą już znamy * i z całego serca wszyscy kochamy.
Przylecieli aniołkowie
1. Przylecieli aniołkowie, jak ptaszkowie z nieba * i śpiewali Dzieciąteczku wesoło, jak trzeba: * „Hejże, hejże, Panie Jezu, hejże, hejże, hoc, hoc! * Śpiewaliśmy, budziliśmy pastuszków całą noc”.
2. Powiadają niesłychaną na świecie nowinę: * „Panna w żłobie na sianeczku zrodziła Dziecinę, * Syna Boga Przedwiecznego, pasterze, wstawajcie, * do Betlejem, nie mieszkając, witać Go biegajcie”.
3. Śpiewaliśmy wraz „Gloria”, głosząc przyjście Twoje, * pokój ludziom, kiedy odkrył Bóg naturę swoją. * A dla zbawienia ludzkiego w ciele narodzony, * Stwórca świata, Dawca skarbów, w żłobie położony.
Przystąpmy do szopy
1. Przystąpmy do szopy, uściskajmy stopy Jezusa maleńkiego, * który swoje Bóstwo wydał na ubóstwo dla zbawienia naszego. * Zawitaj, Zbawco narodzony z przeczystej Panienki, * gdzie berło, gdzie Twoje korony, * gdzie berło, gdzie Twoje korony, * Jezu malusieńki.
2. Ten, co wszechświat dzierży, w żłobie dzisiaj leży, ludzkiej pomocy czeka. * Jezus, Bóg wcielony, w żłobie wyniszczony dla zbawienia człowieka. * O Boże, bądźże pochwalony za Twe narodzenie! * Racz zbawić ludzki ród zgubiony, * racz zbawić ludzki ród zgubiony, * daj duszy zbawienie.
Tryumfy Króla Niebieskiego
1. Tryumfy Króla Niebieskiego * zstąpiły z nieba wysokiego. * Pobudziły pasterzów, * dobytku swego stróżów, * śpiewaniem, śpiewaniem, śpiewaniem.
2. Chwała bądź Bogu w wysokości, * a ludziom pokój na niskości. * Narodził się Zbawiciel, * dusz ludzkich Odkupiciel * na ziemi, na ziemi, na ziemi.
3. Zrodziła Maryja Dziewica, * wiecznego Boga bez rodzica, * by nas z piekła wybawił, * a w niebieskich postawił * pałacach, pałacach, pałacach.
4. Pasterze w podziwieniu stają, * tryumfu przyczynę badają, * co się nowego dzieje, * że tak światłość jaśnieje, * nie wiedząc, nie wiedząc, nie wiedząc.
5. Że to Bóg, gdy się dowiedzieli, * swej trzody w polu odbieżeli, * śpiesząc na przywitanie * do betlejemskiej stajni * Dzieciątka, Dzieciątka, Dzieciątka.
6. Niebieskim światłem oświeceni, * pokornie przed Nim uniżeni, * Bogiem Go być prawdziwym * z serca afektem żywym * wyznają, wyznają, wyznają.
7. I które mieli z sobą dary * Dzieciątku dają na ofiary: * „Przyjmij, o Narodzony, * nas i dar przyniesiony * z ochotą, z ochotą, z ochotą”.
8. A potem Maryi cześć dają, * za Matkę Boską Ją uznają. * Tak nas uczą przykładem, * jak iść mamy ich śladem * statecznie, statecznie, statecznie.
W dzień Bożego narodzenia radość
1. W dzień Bożego narodzenia * radość wszystkiego stworzenia; * aniołowie się radują, * Jezusowi wyśpiewują, wyśpiewują.
2. Niesłychana to nowina, * Panna porodziła Syna, * Syna Jednorodzonego * Boga Ojca Niebieskiego, Niebieskiego.
3. To anieli oznajmują, * do Betlejem pokazują, * gdzie narodził się Zbawiciel, * wszego świata Odkupiciel, Odkupiciel.
4. Gdy pasterze usłyszeli, * do stajenki pobieżeli. * Dzieciąteczku się kłaniają, * podarunki oddawają, oddawają.
5. Chwała Bogu niechaj będzie * w niebie i na ziemi, wszędzie. * Z aniołami się radujmy, * Jezusowi wyśpiewujmy, wyśpiewujmy.
W żłobie leży
1. W żłobie leży, któż pobieży * kolędować Małemu, * Jezusowi Chrystusowi, * dziś nam narodzonemu? * Pastuszkowie, przybywajcie, * Jemu wdzięcznie przygrywajcie, * jako Panu naszemu.
2. My zaś sami z piosneczkami * za wami pośpieszymy. * A tak Tego Maleńkiego * niech wszyscy zobaczymy. * Jak ubogo narodzony, * płacze w stajni położony, * więc Go dziś ucieszymy.
3. Naprzód tedy niechaj wszędy * zabrzmi świat w wesołości, * że posłany nam jest dany * Emmanuel w niskości. * Jego tedy przywitajmy, * z aniołami zaśpiewajmy: * „Chwała na wysokości”.
4. Witaj, Panie, cóż się stanie, * że rozkosze niebieskie * opuściłeś, a zstąpiłeś * na te niskości ziemskie? * „Miłość moja to sprawiła, * by człowieka wywyższyła * pod nieba empirejskie”.
Wesołą nowinę, bracia słuchajcie
1. Wesołą nowinę, bracia słuchajcie, * niebieską Dziecinę ze mną witajcie.
Jak miła ta nowina! * Mów, gdzie jest ta Dziecina? * Byśmy tam pobieżeli i ujrzeli.
2. Bogu chwałę wznoszą na wysokości, * pokój ludziom głoszą duchy światłości.
3. Panna nam powiła Boskie Dzieciątko, * pokłonem uczciła to Niemowlątko.
4. Którego zrodziła, Bogiem uznała, * i Panną, jak była Panną została.
5. Królowie na wschodzie już to poznali * i w judzkim narodzie szukać jechali.
6. Gwiazda najśliczniejsza ich oświeciła, * do szopy w Betlejem zaprowadziła.
7. Znaleźli to Dziecię i Matkę Jego. * Tam idźcie, znajdziecie Syna Bożego!
Jak miła to nowina! * Już wiemy, gdzie Dziecina. * Wszyscy tam pobieżymy i ujrzymy.
Wśród nocnej ciszy
1. Wśród nocnej ciszy głos się rozchodzi: * „Wstańcie pasterze, Bóg się wam rodzi. * Czym prędzej się wybierajcie, * do Betlejem pośpieszajcie * przywitać Pana”.
2. Poszli, znaleźli Dzieciątko w żłobie * z wszystkimi znaki, danymi sobie. * Jako Bogu cześć Mu dali, * a witając zawołali * z wielkiej radości:
3. „Ach witaj, Zbawco z dawna żądany, * tyle tysięcy lat wyglądany! * Na Ciebie króle, prorocy * czekali, a Tyś tej nocy * nam się objawił”.
4. I my czekamy na Ciebie, Pana, * a skoro przyjdziesz na głos kapłana, * padniemy na twarz przed Tobą, * wierząc, żeś jest pod osłoną * chleba i wina.
Z narodzenia Pana
1. Z narodzenia Pana dzień dziś wesoły. * Wyśpiewują chwałę Bogu żywioły. * Radość ludzi wszędzie słynie. * Anioł budzi przy dolinie * pasterzy, co paśli pod borem woły.
2. Wypada wśród nocy ogień z obłoku. * Dumają pasterze w takim widoku. * Każdy pyta: „Co się dzieje? * Czy nie świta? Czy nie dnieje? * Skąd ta łuna bije, tak miła oku?”.
3. Ale gdy anielskie głosy słyszeli, * zaraz do Betlejem prosto bieżeli. * Tam witali w żłobie Pana, * poklękali na kolana * i oddali dary, co z sobą wzięli.
4. Odchodzą z Betlejem pełni wesela, * że już Bóg wysłuchał próśb Izraela, * gdy tej nocy to widzieli, * co prorocy widzieć chcieli, * w ciele ludzkim Boga i Zbawiciela.
5. I my z pastuszkami dziś się radujmy, * chwałę z aniołami wraz wyśpiewujmy, * bo ten Jezus, z nieba dany, * weźmie nas między niebiany, * tylko Go z całego serca miłujmy!
Z nieba wysokiego
1. Z nieba wysokiego Bóg zstąpił na ziemię, * ażeby do nieba wywiódł ludzkie plemię. * Bierze osobę Dzieciny, * opłakuje ludzkie winy, * Syn Boga jedyny.
2. Zniża swój majestat Król całego świata, * opuszcza tron nieba, a z ludźmi się brata. * Bóg niezmierny, w żłóbku mały, * zapomina Bóstwa, chwały, * by świat zbawił cały.
3. Mieści się we żłobie Nieograniczony, * w pieluszki spowity, na sianku złożony. * Choć Mu zimno, nie narzeka,* chętnie cierpi dla człowieka, * łez pokutnych czeka.
4. Pośpiesz więc, grzeszniku, Dziecina cię wzywa. * Łatwy masz do szopy przystęp, gdzie spoczywa. * Wszak nie grozi, ani łaje, * ale rączki ci podaje. * Odmień obyczaje!
5. Zbawienie jest twoje w ręku tej Dzieciny, * proś tylko ze łzami, odpuści ci winy. * Patrz, na rączkach ma powicie, * karać nie może, bo Dziecię, * tylko dawać życie.